Wyobraź sobie...

Guś

Opisujemy początek jakiejś dziwnej, nietypowej sytuacji a następna osoba musi dokończyć bieg zdarzeń. Tylko ludzie, z weną!

Wyobraź sobie, że jedziesz rozpędzonym samochodem z zepsutymi hamulcami. Zaraz zginiesz. Nie wiesz co robisz, panikujesz. Co robisz?

Karo3

Rozpaczliwie próbuję zahamować, pomimo, że hamulce są zepsute, modląc się w duchu. Myślę, że zaraz zginę. Nie potrafię utrzymać kontroli nad pojazdem. Zamykam oczy i czekam na śmierć. Potem: a) jakimś cudem wyhamuję b) zginę rozbijając się o coś lub wpadnę do wody w samochodzie, wtedy popłynę do brzegu i przeżyję....mam nadzieję c) panicznie się bojąc wyskoczę z rozpędzonego samochodu, wiadomo, co będzie potem...
Najbardziej mi się podoba odpowiedź a, ale nie wiem jakim cudem mogło by to się stać, nie znam się na samochodach, więc chyba wpadnę do wody i popłynę do brzegu. Mój samochód utonął.

Wyobraź sobie, że kiedy smażysz jajecznicę (lub omlet, czy naleśniki...) twoja patelnia się zapala. Ogień się rozprzestrzenia a z kranu nie chce lecieć woda. Co robisz?

Mariet

Odsakuję jak głupia i wołam mamę. Czekam aż mama przybiegnie i coś zrobi, a sama wybiegam przed dom xD
Oczywiscie po drodze jeszcze się oparzę bo jakże by inaczej.

Wyobraź sobie, że w ZOO uciekł nosorożec i biegnie proooościutko na Ciebie. Co robisz?

Guś

Czekam aż będzie dostatecznie blisko i na niego wskakuje. Potem go oswajam i lansuje się po okolicy, że mam własnego nosorożca xD

Zakochałaś się w chłopaku. Pewnego słonecznego dnia zobaczyłaś go obok twojego domu. Ty, masz na sobie stary dres a w przezroczystej reklamówce którą trzymasz w ręce są cieknące i śmierdzące śledzie, jeszcze prawie żywe. Zauważył cię i idzie w twoją stronę. Co robisz?

Kyasarin

Reklamówkę ze śledziami wyrzucam w krzaki, a sama zdejmuję z siebie dres udając, że właśnie się opalam :D

Wyobraź sobie, że jesteś bardzo przesądnym człowiekiem. Nagle Twoją drogę przecina czarny kot, który biegnąć rozsypuję sól, ty przestraszona stajesz na pęknięciu w drodze i tym samym sprawiasz, że Twoją matkę bolą plecy. Co robisz, gdy naprzeciwko nagle pojawia się drabina i jedyną drogą przejścia jest przejść pod nią - co, jak wszyscy wiedza, przynosi podobnież jakiegoś tam rodzaju pecha?

Guś

Biorę głęboki oddech, pluję przez lewe ramię robiąc jednocześnie trzy obroty w prawo. Chwilę się zastanawiam i odpukuje w niemalowane drewno na drabinie. Potem siadam na minutę. Odmawiam pacież. W końcu zamykam oczy i idę.

Wyobraź sobie że pewnego wieczoru widzisz spadającą gwiazdę. Jest coraz bliżej i bliżej. Orientujesz się, że coś jest nie tak. Kiedy tajemnicze coś jest bardzo blisko, dostrzegasz, że to statek ufo. Ląduje w twoim ogródku. Otwierają się jego drzwi i zaczynają wysiadać zielone stworki. Co robisz?

Pineapple

Ufo nie są zieloni tylko szarzy. O, a oto dowód (stargate'owy of korz): [link widoczny dla zalogowanych] , no dobra, bardziej kremowo-szare

zaczęłabym skakać ze szczęścia i wymachiwać łapami. zabrałabym ich do domu, zrobiła herbatki i grzeczenie poprosiła by pokazali mi swój statek. później porozmawiali byśmy sobie o życiu w naszej i nie naszej galaktyce i telemetri głębokiego kosmosu, na której zupełnie się nie znam

wyobraź sobie, że jesz batona i on nagle zaczyna do ciebie mówić... co robisz?

Karo3

Wrzeszczę, a potem w ataku paniki wyrzucam go do kosza na śmieci. Jak się uspokoję próbuję go odszukać w wyżej wspomnianej śmietniczce, bo przecież taki gadający baton może być fajny :P

Wyobraź sobie, że odcięli całą Polkę od internetu. Jedyna metoda, żeby go przywrócić to... zabicie złego smoka :P

Kyasarin

Hah^^ Dzwonię do kumpeli, która zna Księcia na białym koniu i męczę ja przez dwie godziny o jej numer. Potem, jak już go dostaje, to dzwonię do księcia. Książę zabija smoka i po sprawie :D

Wyobraź sobie, że całe Twoje życie było jednym, wielkim kłamstwem. Co robisz?

Karo3

Piszę o tym do gazety! (xD) Jak mi nie uwierzą, to napiszę o tym książkę dla przyszłych pokoleń, z napisem na tylnej okładce: "Prawdziwa historia". W końcu nawet moje kłamliwe życie może być interesujące. A jak będę mieć zły humor, to wyjadę do Afryki i oswoję sobie lwa, którym będę szczuła złych, kłamliwych ludzi.

Wyobraź sobie, że twoja głowa pęka, jakby coś ją rozwalało od środka, a ty akurat lewitujesz w powietrzu.