Marudnik

Pineapple

Z doświadczenia wiem, że zaraz wszelkiego rodzaju off-topu najcześciej odwiedzany typ tematów. W końcu, kto nie kocha marudzić? Ja mam nawet swoje powiedzonko: marudzę, więc jestem!

Tak, więc kochani writerzy

, możecie pisać tu co wam na serduchu zalega. Mr. Green

Huh. W piątek, sobotę, niedzielę mam rajd harcerski. A co jest w piatek w nocy? Maraton drugiego sezonu House MD w łódzkim Bałtyku! Jeesss.. Co ja bym zrobiła by na tym być!
I oceny na koniec roku nie takie jakie zażyczyli sobie moi szanowni rodzice...

Zgon. W następnym roku naprawdę muszę się wziąć za naukę..

xxxAlicexxx

oj u mnie tez wonty na temat ocen... i wgl biblioteke mi zamknęli na całe wakacje... i no...

Mariet

a to ja chcę ponarzekać na moją alergię, na moją rękę, na mojego chomika ;<<<
a tak coś z ureshi to do szkoły idę dopiero w piątek xD bo świadectwo ot co xDDD

Kotolottie

No to narzekamy :

:

No tak:
mam ocenki jak jakiś jełop/ułom
nie idą mi ficki
rodzina zmusza mnie do wyjazdu na WIEŚ na wakacje [

]
u mojej babci wykryto alzheimera
nie mam talentu, więc moje arty wyglądają jak nadziewana papryka Wilsona

I NAJWIĘKSZY ŻAL Z LISTY:

ZAKOCHAŁAM SIĘ W NAJLEPSZYM PRZYJACIELU

Ulżyło mi, wiecie?

O.

Pineapple

Kotek to ostatnie to akurat normalne... Ja akurat 'zakochałam się' w trzy lata starszym przybocznym naszej drużyny harcerskiej...

Kotolottie

To nie to samo. Chodzi o to, że mój friend traktuje mnie jak faceta. Coraz częściej myślę, że moja podświadomość jest facetem, tak btw. Ale wracając do tematu, na początku po prostu czasem gadaliśmy, potem jakoś tak wyszło, że zostaliśmy BestBuddiesForevah. No i jest problem, bo ciągle o nim myślę, zastanawiam się, co u niego. Łapię się na tym, że gapię się na niego na lekcji [na szczęście nie siedzi ze mną w ławce, bo byłby niezły bajzel xd]. No, dobra. Dla porządku powiem ci, moja kochana Fray, że wszyscy poza mną czepiają się, że wygląda jakoś dziwnie, że się dziwnie zachowuje. A ja za to go uwielbiam. No, poza tym nawet w myślach gadam sobie ciągle, że jest moim bestbestbestfriendem. Gapię się w jego fotki na naszej-klasie :

:

No, ale jak z nim siedzę, to staram się o tym nie myśleć, bo nawet jako bbf jest the best! <3

Się wynarzekałam i wyszło z tego małe wypracowanie do kącika złamanych serc [i sklejonych x3]

Ale się musiałam wygadać. Do tego chyba jest marudnik, nie? xD

Pineapple

Noom. I tak powstanie nowy temat - kącik złamancyh serc

Kotolottie

Nie śmiej się z nieprzystosowanych społecznie, o ty xDD

Pineapple

A myślisz, że ja lepsza jestem? Jak się bujałam w koledze z klasy to gapiłam się na niego na każdej przerwie i lekcji, na jego zdjęcia na n-k (ew. fotce) i żółte słoneczko na gg kiedy był dostępny

Kotolottie

Ja po prostu z nim piszę

Ale dobra, nic nie mówię, bo wiem, że jestem żałosna. Ale dodatkowo jeszcze fakt o tym, żem wybryk natury w realu, i chociaż wszyscy mi gadają, że przesadzam, ja mam lustro xD Lustro prawdę mi powie xD

Guś

Farciary... ja też pomarudzę. Nigdy w nikim się nie zakochałam! A chce! Już nie wiem co gorsze...
A ty Fray nie odkochałaś się jeszcze?! Szczerze mówiąc myślałam, że już dawno...

Pineapple

Nie Gusiu, jeszcze nie...

Cholerny block mnie dopadł i nie mogę nic napisać... Wczoraj to wręcz mną rzucało.

Mariet

łuuu znam ból. ja się ostatnio zorientowałam, że coś za często paczam się na kolegę z klasy i baaaaaaaach. nim się obejrzałam to już przesiadywanie w jego towarzystwie zaczęło być kłopotliwe. *pocieszacz mode: on* więc dont łory

editediteditediteditedit
jezu... moja głowa... od 3 lat nienawidzę zakończenia roku szkolnego... na drugi dzień wstaję z takim bólem głowy, że szok... *leci po wodę*

Kotolottie

Ech, ponarzekam sobie na własnego kompa. Dobrze, kocham go. Ale czemu tak się tnie? Do tego ostatnio mi net siadł na dni kilka i żem się opuściła w obowiązkach writerki.

Co do same-wiecie-kogo, zaczynam myśleć, że będę cicho siedzieć, aż mi minie. Bo to, co jest teraz też mi pasuje. Może nie aż tak bardzo, ale zawsze...

Pineapple

Huh. Menda okres przyszedł i zbiera swoje krwawe plony... Do tego wszystkiego bolą mnie plecy mniej więcej na wysokości nerek.

Szczecin - odpadł. Opener - chyba tylko w marzeniach. Woodstock - jak wcześniej.
Uh. Ja chcę jakiś koncert, na który mogę jechać!