Złe postacie

Trinidad

Nie wiedziałam, gdzie wrzucić ten temat, więc wrzuciłam tutaj

Co sądzicie o tworzeniu złych postaci, o złych postaciach z książek, filmów, kreskówek, mang, anime, komiksów... Jednym słowem, wszystko i nic o czarnych charakterach.
Założyłam ten temat głównie dlatego, że sama mam z tym nielichy problem... znaczy z tworzeniem złych postaci. Dlaczego to jest trudne? Podejrzewam, że powód jest dość prosty - zła postać powinna budzić strach, a ciężko bać się czegoś, czego nie można sobie wyobrazić. A wyobrazić sobie ciężko na pewno to, z czym nie ma możliwości spotkania w realnym świecie. Dlatego czarny charakter, aby był realistyczny, nie może być do końca zły, bo na świecie nie ma naprawdę złych osób. Musi być po części dobry. Przynajmniej odrobinę.
Jak myślicie? To prawda? Może macie własne przemyślenia na ten temat? Albo przykłady dobrze lub źle stworzonych czarnych charakterów? Jeśli tak - napiszcie!

Pineapple

Ja wręcz kocham tworzyć czarne charaktery, nie ważne czy w obyczajówkach i fantasy czy jeszcze innych. Po prostu kocham i dla mnie to wcale takie trudne nie jest.

Złe postacie nie zawsze muszą być zimne, bezlistosne itp. Ja lubię dodawać im nutki sarkazmu, humoru lub jakiejś innej fajnej cechy. Czasem zło takiego bohatera może być także spowodowane wydarzeniami/traumą z przeszłości, wychowaniem, żądzą władzy albo społeczeństwem w jakim żyje. Nie zmienia to jednak faktu, że może po prostu być zły z natury, bo i tacy się zdarzają.

Jakoś przykładów źle zrobionych czarnych charakterów sobie nie przypominam. Z tych dobrych.. hmm... Podoba mi się postać Sarumana w Władcy Pierścieni, no i po części złego Goluma.

Blackrose

Sądze że , bez czarnych charakterów byłoby nudno i akcja stałaby w jednym miejscu. ;)

xxxAlicexxx

Według mnie czarne charaktery sa super.
A co do tworzenia ich to hmm... fajnie jest gdy taka "zła postać" jest "ukryta" jeśli wiuecie o co mi chodzi... Tzn gdy na początku ukrywa się za maską dobra i wgl a dopiero później ujawnia swoje prawdzie "ja". Bynajmniej ja tak zawsze piszę ;***

Kyasarin

Moim skromnym zdaniem, takie czarne charaktery są bardzo potrzebne. W końcu nie może być ciągle taka sielanka, nii? No, przynajmniej ja tak uważam.

Co do tworzenia czarnych charakterów, to zgadzam się z Fray :D Robię tak samo

Zły przykład: wszystkie Harlequiny i tym podobne.. O matko.. masakra jakaś.

Mariet

uwielbiam wszystkie czarne charaktery.
newamajnd czy to w filmie, książce, mandze czy anime. wszystkie kocham ; )

Kotolottie

Mi złe postacie pasują, ale najlepsze są [wg. mnie] takie jakby na granicy. Nie klasyczni rycerze na białych koniach i nie gangsterzy w czarnych płaszczach. Tacy nie-święci, zwykli ludzie, którzy nie wiedzą, którą stronę wybrać.

Zabijcie mnie, wiem, że gadam od rzeczy, ale tak już mam.

Kyasarin

No, to jest w nich fajne, że nie są aż tak do końca źli. Że, gdzieś tam mają te "ludzkie" odruchy :D

Mariet

a ja takich nie lubie xD
uwielbiam takich aż przesiąkniętych do szpiku kości tym złem xD
najlepsi xD
noo ale de gustibus non est disputandum ; >

Karo3

no, czarne charaktery są potrzebne

Fajnie jest, gdy nie wiadomo kto jest zły, wtedy można bać się każdej postaci i to jest w tym fascynujące ^^ Zgadzam się z xxAlicexx, ale jeśli w każdej powieści są tylko tacy bohaterowie robi to się nudne
Taa, ciężko jest takie postaci wymyśleć, ale co poradzić? Napiszcie może podręcznik tworzenia złych charakterów <prosi>...

Kotolottie

Mi się wydaje, że w mojej historii pisania dłuższych opowiadań, najlepsze czarne charaktery tworzyły się jakby same ;p ale może ktoś coś skrobnie... x3